Menu

Image Map

środa, 8 października 2014

Paleta cieni Inglot ♥

Witajcie Kochani,
Dziś post o moim nowym nabytku czyli opalecie cieni Inglot.



Dostałam ją na urodziny. Kolory, które są w pewnym sensie moje aczkolwiek, musze się doszkolić w zakresie makijażu. Każdy kolor opisze Wam przy kolejnych postach, tak aby przybliżyć Wam kolory tych cieni.

Paleta prezentuje się tak:



Opakowanie:
Opakowaniem jest paleta do cieni na magnesy. Wszystkie cienie są łączone na magnes który przyciąga je do paletki. Super sprawa, wystarczy igła i wiemy jaki mamy kolorek pod danym cieniem. Poszczególne kafelki w trakcie używania się nie przesuwają, są stabilne. Nie wyskocza Nam z ręki ponieważ paletka pomimo że to tylko 10 cieni jest stosunkowo ciężka - przez magnesy. Przykrywka jest na 4 magnesiki, które można zauwazyć na rogach. Szybko można zdjąć i podłożyć pod paletkę :)


Cena i dostępność:
Kazdy cień to koszt 12zł + koszt samej palety. Salony Inglot oraz sklep online Inglota oraz podsklepy Inglota.

Moja opinia:
Fajna paletka, bardzo mi się spodobała. Wygodna, poręczna. Na urodziny ją dostałam, ponieważ już o niej mówiłam wiele razy. Naprawdę nie można nic złego o niej powiedzieć - można... tak się boję że ją upuszczę że aż ręce mi drżą z wrażenia takie ma działanie niepożądane ta paletka :D
Moje numerki na palecie:




Moim najczęściej używanym cieniem jest numer 353 - jest to kolor bazowy pod kolor, fajny neutralny, mozna powiedziec że oko wygląda na bardziej wypoczęte dzięki niemu. Kolorek jest zbliżony do mojego koloru skóry także świetnie się ujednolica.



Kolor 144 jest równiez jednym z moich ulubieńców. W połaczeniu z czernią daje efekt lekkiego intensywnego fioleciku, który przechodzi w róż - piękny efekt.


Cienie nakładam takimi pędzlami, są one różnej grubości, gęstości włosa:



Napewno spotkacie się z tą paletą w moich makijażach wkrótce ♥

Miałyście już cienie z Inglota? Zastanawiałyście się nad nimi? Jakie sa Wasze opinie o tych cieniach?



7 komentarzy:

  1. Inglotowe cienie są jednymi z najlepszych, śliczne kolorki :)
    http://biala-koszulka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten pomysł z magnetycznymi paletami jest rewelacyjny! :) Też mam jedną taką paletkę, ale znając życie na jednej się nie skończy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale teraz będę strzelać w kolory brązy, beże, szarości i czernie ;) niestety chyba nie jestem na tyle odwazna żeby coś kolorowego stworzyć - aczkolwiek trening czyni mistrza! :D

      Jak u Ciebie one się sprawdzają??

      Usuń
    2. Jakościowo to najlepsze cienie jakie mam :) Na pewno skompletuję jeszcze jedną paletkę, ale też nie będę pewnie szaleć z kolorami - od tego mam inne :D

      Usuń
    3. Ja juz się czaję na inne.. a jeszcze dobrze tych nie poznałam -_-

      Usuń
  3. Mam 3 paletki po 5 cieni :P Z rok temu kupiłam pierwszy egzemplarz i momentalnie dostałam fizia na ich punkcie, więc też stosunkowo późno się poznaliśmy :) Moim niekwestionowanym ulubieńcem jest matowy, ciemny brąz (niestety w tym momencie nie pamiętam nr, ale jakbyś była ciekawa, mogę sprawdzić wieczorem) genialny do uzupełniania brwi, ale i podkreślania załamania powieki :) Z nowej jesiennej kolekcji mogę polecić AMC Shine 160 - przepiękny brudny róż z nutą szarości i fioletu :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj,
Dziękuję Ci za komentarz! Mam nadzieję ze post się podobał. Wpadaj do mnie częściej! :*


Buźka!
Spowiedź Zakupoholiczki ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...