Jestem pozbawiona komputera na jakiś czas, ale myślę że nie przeszkodzi mi to w napisaniu posta na moim blogu. Bardzo się cieszę z każdego wejścia na mojego bloga - tzn że nie jestem Wam obojętna!
Od dziś wprowadzam w swoją suplementację i wewnętrzne dbanie o porost i jakość włosa z siemieniem lnianym oraz z kapsułkami z olejem wiesiołka.
Siemię lniane
Charakteryzuje się ono wysoką zawartością:
- błonnika
- witaminy E
- Omega 3
- witaminy B1
- witaminy B6
- żelaza
- cynku
- magnezu
Mój sposób:
Przegotowaną, letnią wodą zalewam całe ziarenka i odstawiam na około 2 godziny - w ten sposób nie robi mi się dość popularny glutek. Ziarenka zjadam.
Olej z wiesiołka:
Olej z wiesiołka wspiera sprawne funkcjonowanie organizmu i zdrowie:
- łagodzi bóle menstruacyjne
- pomaga w leczeniu nowotworów złośliwych
- zmniejsza niepokój u dzieci (nadpobudliwość)
- obniża wysokie ciśnienie krwi i poziom cholesterolu
- zmniejsza bolesne napięcie piersi przed menstruacją
- ma dobroczynny wpływ na serce i naczynia krwionośne
- stanowi najbogatsze źródło biologicznie aktywnej witaminy F
- łagodzi dolegliwości związane z klimakterium (przekwitaniem)
- picie drożdży
- picie siemienia lnianego
- picie skrzypu
- picie pokrzywy
- mix skypo-pokrzywy
- suplementy: kwas foliowy, wit B, żelazo, cynk&selen, CP, olej z wiesiołka
- wcierki: Joanna Rzepa, Jantar, olejki z GP, kozieradka, Seboradin i inne
- olejowanie skalpu: Sesa, olejek rycynowy!, Khadi, Bingraj
- różne maceraty
- różne ziołowe wcierki
Uważam że absolutnie każdy powinien spróbować czegoś dla siebie, dobrać odpowiednio sposób na porost.
Dla mnie najlepsze było: picie drożdży, cynk&selen, Joanna Rzepa i właściwie tyle. Działaniem nieporządanym przy działaniu wewnętrznym jest niestety wzrost włosów na całym ciele, w związku z tym nie jest to sytuacja komfortowa.
Oczywiście nie muszę wspominać, że dieta powinna być dobrze zbilansowana, w przeciwnym razie ciężko będzie oczekiwać spektakularnych efektów.
od 22.10.2014 - 22.11.2014 prowadzę Akcję: Pijemy siemię i zjadamy wiesiołka i podzielę się z Wami efektem.
Jak Wy oceniacie działanie siemienia i wiesiołka? Mieliście możliwość współpracy z tymi produktami porostowymi?? :)
Też od dziś piję siemię! :) Przy ostatniej kuracji lnem miałam fajne efekty, mam nadzieję, że i tym razem takie będą! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że pijesz :*
UsuńHej, ja od prawie 3 tygodni przyjmuję tabletki z wiesiołka tej samej firmy. Zmniejszyłam sobie tylko dawkę do 2 kapsułek dziennie. Po 2 tygodniach trochę mnie "wysypało", ale cierpliwie czekam i przyjmuję dalej. Mam nadzieję, że to tylko reakcja organizmu, który pozbywa się wszelkich nieczystości ;) Jesteś pewna, że wystarczy Ci miesiąc z wiesiołkiem? Czytałam, że efekty stosowania olei można zobaczyć dopiero po 2, a nawet 3 miesiącach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak będzie po miesiącu :)
UsuńŁykałam kapsułki z wiesiołkiem (akurat był to Gal) przez 2 miesiące, dzień w dzień. Efekty są oszałamiające - skóra tłuści mi się o wiele, wiele mniej, rzadko wyskakują pryszcze, no i zaczęło mi rosnąć pełno baby hair na głowie :D Tego ostatniego się nie spodziewałam :) Aha ostatnia miesiączka była całkowicie bezbolesna i myślę, że to również może być zasługa wiesiołka.
OdpowiedzUsuń